28 września 2011

Nie warto.

 


Zabij w sobie emocje i uczucia, pogrzeb je na dnie serca.
Zamknij wyobraźnię w klatce, gdzieś głęboko w środku umysłu.
Stłum swoją oryginalność.
Zgaś błysk w oku.

Zejdź na ziemię i ustaw się w szarym szeregu.
Pamiętaj, by nie wychylać się z niego, bo zostaniesz zdeptany.
Żyjesz w świecie, gdzie dla ogółu oryginalność=inność.


______________________________________
 SAŁATKA:
-pół kapusty pekińskiej
-pomidor
-pół ogórka
-4 pieczarki
-2 ugotowane jajka
-kukurydza
-groszek
-sos do sałatek 

GRZANKI:
-5 kromek chleba tostowego, olej, magi.

Kapustę pokroić, ułożyć na talerzu. Jajka pokroić na ósemki, obrane pieczarki na drobne plasterki (i zasypać solą), pomidora i ogórka pokroić w kotkę. Wszystkie składniki ułożyć na kapuście. Zalać sosem sałatkowym. 
Chleb tostowy pokroić w kotkę, wrzucić na patelnię z olejem, doprawić magi. Trzymać dopóki grzanki nie zarumienią się i staną chrupiące.

19 września 2011

Nocą


 Osiedle jak każde inne.

Odnowione i ładnie pomalowane blokowiska, obok nich stare, rozsypujące się, również pomalowane, tyle że sprayami i kredą. Pasmo szeregowo ustawionych domków jednorodzinnych.
Dobra szkoła, do której rodzice wożą bogate i inteligentne schludne dzieci.
Niedawno wybudowany uniwersytet. Odnawiany basen. Apteka, piekarnia, małe sklepiki, kwiaciarnia, poczta, nawet vega bar.

Wychodząc wieczorem z psem na spacer widzę jak z klatki wychodzi chłopak, znam go, to mój rówieśnik, razem z innymi dziećmi biegaliśmy bawiąc się w chowanego. W ręku trzyma papierosa, idzie do grupy podobnych jemu- ubranych w dresy i koszulki JP. Głośno przeklinają, wyzywają i żartują. Przechodzą obok śpiącego na trawie pijaka. Oprócz puszek po piwie ma przy sobie reklamówkę z rzeczami. Nie mają skrupułów przed zabraniem jej. Ba, są z siebie dumni.
Idę dalej. Z otwartych okien dobiegają mnie krzyki. Sąsiedzi, którym w dzień mówię dzień dobry teraz wrzeszczą na siebie obdarowując przy tym wyszukanymi wiązankami epitetów. Trzaskają drzwi, jakieś dziecko płacze. Pod całodobowym siedzi paru meneli, ledwo trzymają się na nogach. Mija mnie chłopak z kijem baseballowym. Wracam. W oknie prostytutki pali się światło. Patrzę w okno sąsiada, klatkę dalej. Ciemno, nie ma auta. Pewnie znowu w więzieniu siedzi.

Moje osiedle. Jak każde inne-
Nocą odkrywa swoje drugie oblicze

______________________________________________
a teraz przepis, wedle prośby :)
GRUSZKI W SOSIE WANILIOWYM:

-1gruszka
-500ml mleka
-40g cukru
-paczka cukru waniliowego
-30g mąki ziemniaczanej

Gruszkę obrać, przekroić na pół i wydrążyć kanał nasienny. Gotować, aż będzie miękka.
400ml mleka zagotować z 40g cukrem i cukrem waniliowym. Do pozostałego mleka dodać mąkę ziemniaczaną i wlać do gotującego się mleka z cukrem. Sos ostudzić i zalać ułożoną w salaterce gruszkę. Ozdobić cynamonem i polewą czekoladową

11 września 2011

Odchudzanie






Wszechobecna i wszechogarniająca nas, wiecznie modna szczupłość.
Jesteśmy nią bombardowani na każdym polu naszego życia.  Najbardziej podatne są, a jakże! kobiety, więc to właśnie w nie wycelowane są  wszelkie działania.

Lekkostrawne i małokaloryczne produkty spożywcze uwzględnione w dietach cud już nikogo nie dziwią, tak więc idziemy dalej. Mamy mnóstwo proszków, tabletek czy urządzeń, które pomogą na spalić zbędną tkankę tłuszczową. Oprócz tego jest drugie mnóstwo preparatów i herbatek pomagających nam utrzymać osiągniętą wcześniej wagę.
Jednak to za mało! Koniecznie trzeba palić papierosy slim i korzystać z onet lajtu.
Dodatkowo w internecie i gazetach znajdziemy od groma artykułów mówiących jak schudnąć. Telewizja też nas nie zawiedzie, na kobiecych programach znajdzie się przynajmniej jeden odcinek o tej tematyce. A gdy już uda się nam zejść do upragnionego rozmiaru trzeba się tym obnosić na blogu czy forum.

Dieta, chudy, slim,szczupły, light, odchudzanie 
- pranie mózgu, które nakręca na odchudzanie kolejnych obszarów naszego życia.
Jakby nie patrzeć jest na to popyt, więc do dzieła!



Z premedytacją zdjęcie ciasta zamiast jakiejś super lekkiej sałatki.
A najlepsza dieta- wcześnie wstawaj!
.. od stołu

5 września 2011

Ciemna strona



Na co dzień uśmiechnięci, pogodni z pozytywną energią. Dobrze i schludnie ubrani. Żartują, śmieją się, wygłupiają. W domach tętniących życiem, pełnych ludzi- znajomych z którymi pije się herbatę lub kawę, ogląda telewizję i rozmawia.

Gdy tylko zgasną światła, drzwi zostaną zamknięte na klucz, a w mieszkaniu nie będzie nikogo prócz domowników rozpoczyna się makabryczny taniec. Trzaskają drzwi, rozbijają się talerze. Słychać kłótnie i wyzwiska. Płacz. Powietrze jest ciężkie od złości. Alkohol, przemoc, narkotyki.
Wystarczy źle uprasowana koszula, niepościelone łóżko, brudne naczynia, jeden kieliszek wódki za dużo by rozpętać piekło.

Każdym dom, każdy człowiek ma swoją ciemną stronę, której nie pokazuje nikomu. Nawet,
gdy wie o tym ktoś inny- milczy, ponieważ jest tylko biernym obserwatorem.
Nie ma wpływu na rzeczy, które dzieją się po drugiej stronie. Jednak czasem zostaje wciągnięty w ten makabryczny, często codzienny rytuał, w którym każdy pełni swoją rolę.
Agresora, ofiary, uczestnika.