26 marca 2011

Miasto



Sobota, 20:10 przejście pod dworcem PKP. Już kolejny dzień wiosny, mimo że pogoda na to nie wskazuje- deszcz przeplatany śniegiem. Zimno i pusto. Na dworze już ciemno, wracam do domu z słuchawkami na uszach. Pod przejściem przechodzę obok starej kobiety opierającej się o witrynę sklepu. Obok niej śpi pies i leży wielka muszla. Mijam bezdomnych zbitych w małe grupki, tak aby wytworzyć złudzenie ciepła.. Oni nie mają gdzie wrócić. Smród środków czystości, którymi zostało umyte to miejsce miesza sie z wilgocią i zapachem samotności, tak wszechobecnym tutaj. Ludzie przechodzący obok nich z odrazą odwracają wzrok. Przecież w poukładanym życiu tak łatwo udawać, że nie nie ma problemu.
Zabawne, uderzający kontrast- zaledwie parę kroków wcześniej mijałam grupkę dobrze ubranych dzieciaków ćwiczącą jakiś układ taneczny. ''Bo obok mieszkają średni, a obok średnich biedni''..
Brutalna rzeczywistość  miasta.

24 marca 2011

Zamki z piasku


Zamek symbolizuje niedostępność, niezdobytą twierdzę, obronę, straż, czuwanie, bezpieczeństwo, miasto.
Zamki z piasku- trwałe budowle postawione na nietrwałym gruncie. Każdy z nas takie buduje. Nasze plany, cele, marzenia, wspomnienia, zdanie..  Tworzą nasz własny, wewnętrzny i piękny świat otoczony murami. Stanowi ukojenie, schronienie podczas ucieczki w głąb siebie. Tam, gdzie nikt inny nie może wejść.
Wiatr, deszcz, fale, czas, ludzie.. niszczą mury, codziennie z nową siłą. Burzą, podpalają, niwelują, dewastują, rujnują, rozbijają, uszkadzają, demolują, torpedują. Cele stają się nieosiągalne, plany nierealne, marzenia głupie a wspomnienia niepotrzebne i zapominane.
Po kolejnym ataku nie jesteś w stanie sie pozbierać, najeźdźcy doszczętnie Cię zniszczyli, pozostały jedynie zgliszcza i ruiny murów. Tym razem nie zostaną odbudowane jak co dzień- cegła po cegle