16 czerwca 2012

Bajka



Chodź, opowiem Ci bajkę.
O maleńkim chłopcu, który już w najmłodszych latach odbył swoją życiową podróż z nadmorskiej krainy do malutkiego miasteczka oddalonego o wiele kilometrów od jego rodzinnego domu. Mógłbyś zapytać dlaczego się tak stało, czy on jest sierotą. Tak, mimo że jego rodzice żyją jest całkiem sam. Chłopiec trafił do królestwa władanego przez tyrana gnębiącego wszystkich mieszkańców. Miał tylko jedną doradczynię, była nią butelka. Chcąc ratować poddanych księcia, a raczej królową tego zamczyska (ponieważ ich syn całymi dniami wyruszał na wyprawy, podczas których walczył z własną słabością, zawsze przegrywając)  postanowił zostać Rycerzem. Jego orężem stało się pióro i słowo.
Ten Maleńki Rycerz już od kilku lat toczy nieustający pojedynek z władcą i jego synem. Codziennie stają do walki, rzucając sobie ostre jak brzytwy słowa, pogardę i złość.
Pewnego razu Rycerzyk poznał niewiastę, jak się okazało później kobietę jego serca. Jednak ciążyła nad nią klątwa- jest uwięziona w wieży zbudowanej z jej własnego ciała. Aby ją uwolnić Chłopiec musi pokonać strażniczkę klatki, w której uwięziona jest księżniczka. Wielu śmiałków próbowało, sama dziewczyna, jej matka.. Próbuje i nasz Rycerz, pomaga mu Kobieta z pobliskiej wioski. Każdego dnia demon przychodzi do dziewczyny, która jest wyczerpana kilkuletnią walką. Błagalnie spogląda w stronę Chłopca, który również prowadzi swoją własną walkę. Historie Chłopca i dziewczynki są spisane na kartach ciężkich od bólu i cierpienia, w wielu miejscach atrament jest rozmazany od łez, a strony poszarpane na brzegach. Nie ma w nich żadnych magicznych mocy, dobrych wróżek, pomocnych skrzatów czy czarów.
Bardzo chciałabym Ci powiedzieć, że ta bajka ma szczęśliwe zakończenie, jednak nie wiem co będzie na następnej stronie. Zostań ze mną, opowiem Ci jeszcze o nich kiedyś..




___________________________________________________
NALEŚNIKI Z WĘDZONYM ŁOSOSIEM

-naleśnik
-czosnkowy serek do smarowania
-sałata, pomidor, ogórek, oliwki, kiełki
(czyli generalnie składniki takie, jak na sałatkę)
-wędzony łosoś


Naleśnika smarujemy serkiem, (uprzednio dobrze wymieszane składniki 'sałatkowe') układamy po środku, to to dodajemy pokrojonego w paski łososia. Zawijamy, tutaj techniki są dowolne.
oczywiście można kombinować z grzankami, jajkiem, innymi warzywami, sosem beszamelowym albo serowym i całym mnóstwem innych rzeczy, co kto lubi ;)

7 czerwca 2012

Chińska medycyna




Według medycyny chińskiej nasze ciało jest przepełnione energią, którą otrzymaliśmy od matki. Energia ta przechowywana jest w różnych narządach i odpowiada za harmonijne funkcjonowanie ciała.
Niejako centrum tego układu jest brzuch, dokładniej żołądek. Jeśli ich praca jest zaburzona przez nasz tryb życia, to zachowanie równowagi w ciele nie jest możliwe.

Założenie sprzeczne w dobie nowoczesnej medycyny uznającej mózg za najważniejszy organ utrzymujący homeostazę w naszym ciele.  Teoria trudna do przyjęcia dla ludzi żyjących w rozgraniczeniu ciało-dusza oraz w dobie badań, które umożliwiają odkrycie biologicznych tajemnic naszego organizmu, w których na pewno nie ma miejsca na mistyczne energie.
Jednak jeśli to prawda? Jeśli nasze ciało zamiast być harmonijnie wkomponowane w naturę oddziela psychikę od świata, stanowiąc zaporę dla przepływu owej energii. Zamiast czuć się wolnymi i wyzwolonymi ciało staje się barierą ograniczającą psychikę pragnąca wolności i niejako izolując ją od świata.  Być może to z braku swoistego połączenia psychiki z ciałem oraz usilnych prób zapanowania nad sobą czy buntów przeciwko sobie zamiast próby życia w zgodzie z naszym ciałem (tym samym z psychiką, uznając medycynę chińską)  i jego potrzebami.

Traktuj swoje ciało jak świątynie- nie zginie.



______________________________________________________________
RYŻ NA MLEKU

-1/2 szk ryży
-1 szkl mleka
-cukier, cukier waniliowy, cynamon (wedle uznania)
-kubeczek serka waniliowego
-owoce

Do gotującego się mleka wsypać ryż i gotować, ciągle mieszając. Gdy ryż zacznie powoli mięknąć zmniejszyć ogień i gotować jeszcze przez chwilę (można co jakiś czas dolewać mleka, gdy ryż wchłonie cały, a jeszcze nie zmięknie). Pozostawić na jakiś czas, aby ryż nasiąkł. Nałożyć do miski, dodać serek waniliowy i owoce, w moim przypadku truskawki