Jednak z ratunkiem przybywa nam underground manifestujący swoją odmienność, indywidualizm, nonkonformizm oraz bunt przeciwko globalizacji, . By móc zaliczać się do tej mistycznej grupy trzeba spełniać określone wymagania. Myśleć w określony sposób, słuchać określonej muzyki, ubierać się w określony sposób, zachowywać się w określony sposób, a sens życia można odkryć tylko przez upojenie narkotykowe, alkoholowe czy nikotynowe.
Czyż to nie brzmi znajomo? Sztuka dla sztuki ukazana przez kolejne puste naśladownictwo.
Krzyczmy radośnie: niech żyje alternatywność!
nie muszę być pijana by pisać.