29 grudnia 2011

Klosz


Otuleni szczelnym kloszem troski i czułości przez rodziców- szczelna skorupka, która izoluje nas gdy jesteśmy mali przed skomplikowanym i złym światem dorosłych. 
Przywieść, zawieść- żeby nic złego w autobusie się nie stało. 
Załatwić i zrobić wszystko- żeby nie musiał się niczym martwić.
Podstawić pod nos, wyręczyć- żeby sobie nie zrobiło krzywdy.  
Bo przecież gdy wychowa się dziecko w poczuciu psychicznego komfortu i bezpieczeństwa, jego rozwój emocjonalny na pewno nie zostanie niczym zakłócony i odbędzie się prawidłowo. A tu jednak wyrasta depresja, bezradność, zagubienie i słabość. 
Starannie chronieni w dzieciństwie z dnia na dzień wkraczamy w świat dorosłych, z którym wcześniej nie mieliśmy żadnego kontaktu. W sekundzie spada na nas odpowiedzialność, obowiązki i problemy dorosłości.  
Mądra osoba powiedziała mi kiedyś, że życie daje nam na plecy tylko tyle, ile jesteśmy w stanie udźwignąć. Ale być może jesteśmy zbyt słabi lub ułomni? Cały czas starannie chronieni jesteśmy zbyt krusi i rachityczni by udźwignąć bagaż doświadczeń jaki dało nam życie. 

Nasza skorupka pęka, wnętrzności wypływają na brudny beton, by zmieszać się z całym brudem i syfem, który na nim jest. 

________________________________________________________
BUŁECZKI MAŚLANE Z POMARAŃCZĄ:

-bułeczki maślane
-serek waniliowy
-cukier
-woda
-śmietana 30%
-pomarańcza

Do garnka z grubym dnem wlewamy 2 łyżki wody i 5 cukru. Gotujemy przez ok.10 minut na małym ogniu, gdy zacznie się gotować dodajemy łyżkę śmietany i gotujemy jeszcze przez 5 minut. Dodając obrane ze skórki pomarańcze (najlepiej miąższ też pozbawić skórki, taka by dostać się do włókien). Gdy owoc jest wyjątkowo kwaśny przed samym końcem posypać go cukrem lub miodem. Bułeczki posmarować serem, polać sosem i nałożyć pomarańcze.

13 grudnia 2011

Biegnij



Rzeczywistość Cię przytłacza, coraz bardziej, z każdej strony. Powoli przestajesz widzieć prawdziwy świat. W zasięgu wzroku jest jedynie problem, z którym nie potrafisz sobie poradzić. 
Czujesz coraz cięższy kamień na sercu, coraz ciaśniejszą linę wokół swojej szyi. Chcesz zdystansować się, odejść. Masz coś, co Ci na to pozwala. 

Alkohol, papierosy, narkotyki, muzyka, bieg, samookaleczenie, telewizja, rysowanie, granie, pisanie, sen, sprzątanie..Więc otwierasz piwo, odpalasz papierosa, wciągasz krechę, zakładasz słuchawki, biegniesz, bierzesz nóż, włączasz telewizor, odpalasz grę, rysujesz, grasz, układasz zdania na papierze, uciekasz w objęcia morfeusza, czyścisz dokładnie cały dom..

Odcinasz się od świata. Jesteś tylko Ty i Twój cudowny katalizator. Powoli ucieka napięcie i stres. Chwila euforii, moment ekstazy. Spełnienie, spokój. 
Jednak musisz wrócić. Musisz wrócić do rzeczywistości, która wyciąga po Ciebie swoje szpony. Z pogardą i niechęcią patrzysz na to bagno, na cały ten bałagan. 

Biegnij, nie uciekniesz.

__________________________________________________________________
PIECZONE JABŁKA:

-jabłko
-serek waniliowy
-przyprawa do piernika, cynamon
-rodzynki
-płatki migdałowe

Jabłko obieramy, wydrążamy gniazda nasienne. Wsadzamy do piekarnika na ok 40 minut. Do sera dodajemy szczyptę przyprawy do piernika, cynamonu i rodzynek. Upieczone jabłka wypełniamy serkiem (najlepiej zimnym, aby była różnica temperatur) i posypujemy prażonymi migdałami. Można dodatkowo polać miodem.

8 grudnia 2011

Cień


Jesteśmy niczym księżyc- posiadamy swoją jasną i ciemną stronę, której nie ukazujemy nikomu.
Jasną częścią jest ego, świadome ''ja''. Mroczna część jest przeciwieństwem, pojawia się i rozwija wraz z ego, to cień.

Cień. Kim on jest?
To najmroczniejsze zakamarki naszej osobowości. To mozaika zbudowana z kompleksów, traum, wypartych przeżyć, tłumionych i ukrytych uczuć. To nieakceptowane przez ego treści osobowości.
To ,,cienista strona psychikistłumione i wyobcowane ja'', które ulega projekcji w lękach, fobiach, koszmarach sennych, urojeniach, katastroficznych wizjach. 


Na poziomie świadomości obcujemy z człowiekiem tu i teraz, takim jakim go znamy i odbieramy. Jednak w jego podświadomości żyje cień. Osoba, którą nigdy nie chciał być lub którą kiedyś był, jednak chce o niej zapomnieć. Uaktywnia się gdy usypia nasze ego, czyli w obniżonym progu świadomości- w afekcie


Więc i w tyranie jest poniżony, a w agresorze ofiara. 
Każdy ma swą ciemną stronę.


__________________________________________________________
JAJECZNICA W TORTILLI: 
jakoś tak monotematycznie z tą tortillą..

-1 tortilla
-2 jajka
-połowa pomidora
-kiełki (osobiście używam mieszanki)
-ser żółty
-sól, czosnek

Usmażoną jajecznicę nakładamy na tortillę posypujemy serem, składamy na pół i podsmażamy na patelni bez użycia tłuszczu. Gdy placek się zarumieni zdejmujemy go z patelni. Dodajemy pokrojone w kostkę pomidory i kiełki i doprawiamy. Żeby wypełnienie nam nie uciekało smarujemy tortillę na końcach odrobiną wody i sklejamy.

1 grudnia 2011

It's evolution, baby!




Człowiek.

Jednostka uważająca się za istnienie idealne, bez najmniejszej skazy, na tyle próżna by nazywać się lepszą od innych.
Jednostka karmiąca się poczuciem wyższości. Poniżając ucisza wewnętrzny głos, który nie pozwala jej osiągnąć doskonałości w bezwzględności, wyrachowaniu i sadyzmie.
W wewnętrznej ewolucji dąży do zaspokojenia swoich potrzeb, żyje w świecie o odwróconych wartościach.

Zimny, oschły, pragnący jedynie upokorzyć by upoić się cierpieniem swojej ofiary, która myśli, czuje, cierpi.
Dumny z siebie. Otaczają go ludzie podobni jemu, wierne kopie odbite na powielaczu. Kąpią się w blasku spływającym od niego, aprobują to zachowanie, naśladują je, upewniając go tym samym o słuszności tej tyranii.

Czy tak wygląda człowiek? It's evolution, baby!
Współczesny człowiek nie potrzebuje już empatii, troski, szacunku i altruizmu.
Potrzebuje natomiast coraz silniejszych i brutalnych bodźców, by odczuć satysfakcję.

Pierwszy dzień nowego miesiąca. Nowa walka, nie ma za mną przegranych dni.
Nowa szansa, nie zmarnuj jej lou.
_________________________________________________________
TORTILLA ZAPIEKANA Z SEREM

-2szt tortilli
-5-7dag utartego sera żółtego
-1 mozzarella pokrojona w plastry 

Na patelnie układamy jeden placek, dodajemy sery, kładziemy drugi placek. Smażymy na średnim ogniu, do momentu aż tortilla się nie zarumieni.''Sklejamy'' na krawędziach żeby się nie rozpadło. Przekładamy na druga stronę. Gotowy placek kroimy na ćwiartki. 
Wariacji na temat dodatków, rodzai serów (mozzarella jest do tego dobra, ponieważ po roztopieniu się bardzo się ciągnie) i sosów jest mnóstwo.